Wybuchanie złością kojarzy nam się z reakcją wobec tych, których nie lubimy. Jest jednak zupełnie inaczej: złościmy się najczęściej na tych,których kochamy – na dzieci, rodziców, współmałżonków. Powiedzcie o tym swoim bliskim, niech nie sądzą, że wybuchy złości (które są częstsze w czasie pandemii, bo częściej jesteśmy z bliskimi) to akty wrogości skierowane na nich. A jeśli częstsza ekspresja złości w czasie pandemii to coś normalnego, nauczmy się wszyscy za te wybuchy szybko przepraszać i szybko je wybaczać.
Dariusz Doliński
![](https://psychostan.pl/wp-content/uploads/2020/09/serce.jpg)
Prof. Dariusz Doliński – jeden z najbardziej cenionych psychologów społecznych w Polsce. Zajmuje się psychologią zachowań społecznych, psychologią emocji i motywacji. Jest autorem licznych projektów naukowych, badań eksperymentalnych i teorii z zakresu psychologii społecznej. Redaktor naczelny „Polish Psychological Bulletin”. Autor i współautor okołu dwustu publikacji m.in. „Psychologia wpływu społecznego” (2000), „Psychologiczne mechanizmy reklamy” (2003), „Manipulacja” (2009) oraz „Techniques of social influence: The psychology of gaining compliance” (2016). Jest członkiem-korespondentem Polskiej Akademii Nauk, członkiem Komitetu Psychologii PAN oraz prezesem Polskiego Stowarzyszenia Psychologii Społecznej. Wielki mój autorytet.
Myślę, że złość ma za zadanie pokazać nam, że są jakieś potrzeby, które nie są zaspokojone lub, że musimy siebie przed czymś bronić. W tym trudnym czasie, jakim jest pandemia, wszyscy znaleźliśmy się w sytuacjach, które nie do końca są dla nas komfortowe i złość pojawia się w naszych życiach częściej. Zdecydowanie zgodzę się z Prof. Dolińskim, że podstawa relacji to rozmowa, a kiedy granice zostaną przekroczone powinniśmy przepraszać.
To prawda, każda zmiana to stres, który może objawiać się złością. Czy możemy temu zaradzić? Możemy uczyć się nowych umiejętności np. radzenie sobie z emocjami, relacji społecznych. Znaleźć dla siebie swój własny sposób relaksacji duszy i ciała.