DOROTY AUGUSTYNIAK

Dlaczego zebry nie mają wrzodów?

Autor: Dorota

Zaczyna się kolejny rok, a ty mam wrażenie, że ciągle stoisz w miejscu. Nowy rok, nowe postanowienie i tak od kilku lat. Jest trzecia nad ranem, a ty leżysz w łóżku. W twojej głowie kłębią się myśli: nowe postanowienia, przecież każdy je ma, ale, co z ich realizacją, po co znowu te obietnice, że się zmienię, że będę konsekwentna . Następnego dnia czeka cię bardzo ważne spotkanie. Właśnie skończyłaś ambitny projekt dla sieci prestiżowych sklepów odzieżowych i wybierasz się na spotkanie z klientem. Potrzebujesz więc porządnie się wyspać, jednak jesteś wciąż całkowicie rozbudzona. Wykorzystujesz różne strategie, by się odprężyć, skupiasz uwagę na oddechu, wyobrażasz sobie kojące obrazy z ostatniego wyjazdu nad morze. Jednak zamiast odczuwać ukojenie, ciągle myślisz o tym, że jeśli nie zaśniesz, to twoja kariera legnie w gruzach. Tak o to leżysz, a twoje napięcie rośnie z każdą sekundą. W końcu wstajesz, miotasz się po mieszkaniu, nie możesz znaleźć teczki z projektem, jest, wybiegasz, potykasz się o upuszczoną torebkę. Dlaczego winda nie nadjeżdża, ktoś ją zatrzymał, lepiej było zejść schodami… Czerwone światło na skrzyżowaniu, to trwa wieczność. Jedna z niewielu sytuacji stresowych, które zdarzają się często w naturalnych warunkach życiowych: choroba, egzamin, i trudności życia codziennego.

Uzupełnię jeszcze tę wyliczankę o źródło stresu pracą zawodową i życiem rodzinnym. Wszystkie te sytuacje określane są jako stres życiowy. Ostatnio pojawiła się również nowa forma stresu – stres informacyjny. Zalewają nas nadmiernie informacje, z różnych środków przekazu i powodują przeciążenie informacyjne (Ledzińska, 2009). Kim jest ten stres, dlaczego jest w twoim życiu? Podstawową przyczyną twojego stresu jest brak równowagi między twoimi możliwościami, a stojącymi przed tobą wymaganiami: zewnętrznymi stawianymi przez otoczenie, oraz wewnętrznymi, których źródłem są twoje standardy (Irena Heszen, 2014). Bywa nawet tak, że wymagania stojące przed tobą są na granicy twoich możliwości, albo nawet są niemożliwe do spełnienia. Czujesz to? Nie mam wątpliwości, że bez problemu stworzysz wykaz spraw, które uważasz za stresujące, bo myślisz jak człowiek skoncentrowany wyłącznie na ludzkim gatunku. Pomyśl przez chwilę jak zebra. Co będzie najważniejszym zmartwieniem? Głód, zranienie, drapieżnik. Jesteś zebrą, wilk zaatakował twoje stado. Udało ci się uciec, ale musisz się ukrywać, bo lew wciąż jest w pobliżu. Albo uciekniesz, albo nie przeżyjesz. Reakcje, zebry organizmu są genialnie przystosowane do radzenia sobie z tego rodzaju sytuacjami kryzysowymi. Pozostały czas wykorzystuje na regenerację swojego organizmu. Zebra nie zastanawia się, co myśli o niej inna zebra, nie myśli o sobie, że jest głupia, bo spotkała lwa, że jeszcze dwa lata temu, to była taka sprytna i bez problemu by uciekła. Zebra nie zamartwia się, co będzie jutro, jej cel działania jest określony – walcz lub uciekaj tu i teraz. Zebry przewidują nadejście kłopotów w ciągu nadchodzącej minuty i mobilizują organizm do antycypowanej reakcji stresowej, ale nie przeżywają stresu z powodu zdarzeń, które wystąpią kiedyś w przyszłości. My ludzie potrafimy stresować się z powodu spraw całkowicie bezsensownych z punktu widzenia zebry.

Różnica w sposobie , w jaki stresujemy się my i zebry stanowi punk wyjścia do rozstrzygnięcia problemu, dlaczego Ty i ja mamy znacznie większe szanse na wrzody niż zebra. Dla większości zwierząt na tej planecie stres to krótkotrwały kryzys. My kiedy zamartwiamy się różnymi problemami uruchamiamy te same reakcje fizjologiczne. Jednak robimy to dzień za dniem w sposób ciągły i sprowadzamy na siebie istną katastrofę. „Bardzo liczne dowody pokazują, że choroby związane ze stresem pojawiają się głównie wtedy, gdy nadmiernie aktywizujemy układy fizjologiczne, które wyewoluowały jako przystosowanie do reakcji na ostre zagrożenia natury fizycznej. My uruchamiamy je na kilka miesięcy bez przerwy, kiedy martwimy się hipotekami, związkami czy awansami” (Robert M.Sapolsky, 2012).

Nasuwa się pytanie, czy twoje życie zmieni się od wyobrażania sobie problemów dnia następnego? Czy ubolewanie nad twoją przeszłością rozwiąże twoje problemy tu i teraz? Załóżmy więc, że jesteś wrogiem dla siebie i ludzi w twoim otoczeniu. Nie akceptujesz siebie, krytykujesz, stawiasz sobie duże wymagania. Żadna liczba sytuacji, w których Twoja najbliższa osoba wykrzyczy ci, że jesteś paskudnym wrzodem na czterech literach, nic nie zmieni. Żadna ilość wizyt lekarskich, podczas których okaże się, że masz wysokie cieśnienie, nic nie zmieni.

Nic się nie zmieni, dopóki sama nie zdecydujesz, że chcesz się zmienić, kiedy naprawdę to zrobisz. Nie na pokaz, aby wszyscy przestali się czepiać. Szczere pragnienie zmiany i podjęcie działań ma ogromne znaczenie dla skutecznego radzenia sobie ze stresem. Nie czekaj, na odpowiedni moment, aby podjąć działania. Masz mnóstwo możliwości, bo jesteś pomysłowa i kreatywna. Nie ważne, czy zatańczysz na ulicy, czy zaczniesz śpiewać w parku, najważniejsze, abyś poczuła, że chcesz. To nie będzie łatwe, ale ty potrafisz. Daj sobie szansę, zacznij już teraz. Już wiesz, dlaczego zebry nie mają wrzodów?

Dorota Augustyniak